Starałem się dziś nie przeklinać aczkolwiek nie było to wcale proste. Warszawskie ulice spłynęły topniejącym śniegiem i ukazały swe nowe oblicze. Dziurawe. Zima niestety była dla nas niełaskawa i trochę popadało i trochę mrozu było tak więc drogi, które są generalnie słabej jakości nie wytrzymały. Aleja Komisji Edukacji Narodowej na Ursynowie, Łopuszańska, Aleje Jerozolimskie, Trasa Toruńska, wszędzie dziura na dziurze. Przed chwilą w Faktach na TVN-ie także mówiono o tym problemie i usłyszałem coś co mnie po prostu jak zwykle załamało i zdenerwowało. Zarządcy dróg w całym kraju oceniają, że trzeba będzie remontować 40{d848536da92e57905fbe42a79a633ca812bf1cd18039d7417a9462f1778ea93e} dróg. Co to oznacza dla mnie? Przeciętnego Kowalskiego? Że drogi będą jeszcze gorsze niż były. To co zniszczyła zima nie zostanie naprawione bo przecież moje podatki idą gdzie indziej, trochę na kościół trochę na organizację Euro 2012 a reszta na utrzymanie administracji. Dramat. Fak….