Po swoim ostatnim komentarzu na ten temat poczytałem trochę na forach i portalach i okazuje się, że z 90{d848536da92e57905fbe42a79a633ca812bf1cd18039d7417a9462f1778ea93e} internautów niejako kurwicy dostaje jak im reklama na stronie napierdala muzyką czy innego rodzaju zjebanym dźwiękiem a jednak nic się nie zmienia. Dziś podpadła mnie wirtualna z reklamą nike, później widziałem jakiś plakat nikefootball.com z tekstem obudź się wayne czy sir wayne czy jakoś tak. Okazuje się, że oprócz normalnego ataku można pójść krok dalej i nike to zrobiło. Reklama w postaci flaszowego banera pozwala wyłączyć dźwięk ale po kilkudziesięciu sekundach znów sama się uruchamia. Jak masz otwarte 10 zakładek to teraz szukaj co się wydarzyło.
Ja mam pytanie do menadżerow i speców od pr zarówno portali publikujących takie reklamy jak i firm je zamawiających. Czy naprawdę chcecie wkurwiać swoich klientów? Czy naprawdę chcecie wkurwiać klientów potencjalnych? Kto robi badania przed wypuszczeniem na rynek takiego gówna? Dżizas…no nie wyrobiłem. Ja często kupuję produkty tej firmy i często odwiedzam wp…ale chyba przestanę…Co za tłuki…