Tak mnie ostatnio pochłonęła praca nad nowym serwisem, że zupełnie nie miałem ani głowy ani czasu by cokolwiek napisać. Zaprojektowanie jako takiego wyglądu szło mi jak krew z nosa. A to kolory nie takie, a to się divy nie składały a to jeszcze coś innego ale chyba najgorsze za mną. Layout narysowany, divy się składają teraz żmudne i fajne kilka/dziesiąt/set godzin oprogramowania:) Fajnie. Dziś ostatni koniec roku, w przyszłym roku każdy z nas ma plany by zrealizować wiele postanowień, ciekawe ile się uda. To taki fajny okres bo wierzymy w to, że się uda. W Zetce rano prowadzący pocieszał tych co mają problemy z porannym wstawaniem: “Nie przejmujcie się, jutro rano na pewno będziecie się czuli gorzej:))”. Także życząc wszystkim spełnienia noworocznych postanowień w nadchodzącym 2010 roku i jak najmniej dotkliwego kaca (należy dużo witaminki C przyjąć) jutro, idę do pracy i pokodować trochę w międzyczasie tak zwanym.