Lata temu, a było to lat chyba 15 lub 16, Google zaoferował małym firmom, rodzinom, czy też po prostu chętnym, za darmo for lifetime G Suite w wersji legacy. To był taki pakiet Office, z możliwością podpięcia własnej domeny pod Gmaila i inne usługi Google takie jak GDrive, w późniejszym czasie YT, Hangouts/Chat itp…Generalnie pakiet GSuite był skierowany do klienta biznesowego jako alternatywa dla wiecznie kulejących usług MS takich jak Exchange i Sharepoint. Wersja Legacy miała swoje ograniczenia w stosunku do wersjii płatnej, między innymi ilość miejsca na dane czy ilość kont @ które można było założyć. Tak czy inaczej była/jest to świetna usługa za darmo. W 2012 Google przestał rozdawać nowe konta G Suite Legacy za darmo i ten zestaw usług był tylko opcją płatną. Obiecywali jednak, że dotychczasowi użytkownicy będą dalej mogli korzystać z wersji darmowej na zawsze. Nikt nie myślał o zmianie bo G Suite to stabilność, szybkość a przede wszystkim dla użytkowników to Gmail z możliwością podpięcia domeny.
Czas leciał, usługa się rozwijała, pandemia także a w kuluarach sieci szeptano, że G Suite Legacy zostanie zamknięte. Nadszedł sądny dzień 19.01.2021 gdy Google zaczęło rozsyłać maile do administratorów G Suite Legacy, że mają czas do lipca by zacząć płacić za nową usługę czy też model subskrypcji nazywający się Google Workspace.
Niby jest to dla mnie zrozumiałe bo usługa wg mnie jest świetna a MS to może Google najwyżej podać piwo i się ukłonić ale niestety Google tym razem wykorzystuje swoją pozycję monopolisty i postawiło pod ścianą miliony ludzi na świecie. Nie zaplanowali co stanie się z zakupami w Google Play czy urządzeniami z Androidem, które jako główne konto wykorzystują konto z Legacy G Suite i nikt nie wie jak zmigrować swoje konto wraz z aplikacjami/usługami do wersji darmowej czy nawet płatnej typu Google One przeznaczonej dla klientów indywidualnych.
Oczywiście łatwo jest zmigrować pocztę, kupujemy/hostujemy jakiś mail serwer, migrujemy wiadomości, zmieniamy w dns MX i włala. Ale co z takimi usługami jak Google Photos, Youtube, Google Adsense, Google Analytics, Google Local Guides czy milionem stron gdzie logowaliśmy się przy użyciu SSO Google ?
Nie mam pretensji ani nie dziwię się, że Google chce zarabiać jeszcze więcej ale dziwi mnie sposób w jaki zostało to zrobione i fakt, że pomimo, że niektórzy chętnie by zapłacili to i tak nie mają za co…bo nie mogą wszystkich usług przenieść. Dziwi mnie też price model, bo często usługa ta była wykorzystywana przez rodziny/grupy znajomych a więc niekomercyjnie. Dodatkowo każdy z użytkowników miał indywidualnie możliwość dokupienia dodatkowego miejsca więc defacto czasem ktoś opłacał to z czego korzystał…tymczasem teraz Google powiedziało po prostu – płać albo spieprzaj.
A tanio nie jest…załóżmy, że mam w domenie 5 użytkowników…Żona, Dziecko, Mama, Tata, ja….od teraz Google będzie oczekiwać 5x20pln miesięcznie. Mamy więc tu kwotę 1200 rocznie za 150GB miejsca na pocztę/dysk/zdjęcia i inne pierdoły. Za połowę tej kwoty da się kupić M365(ale to kibel) lub Google One …tylko bez możliwości podpięcia własnej domeny. Jeszcze taniej wyjdzie kupienie hostingu, podpięcie tam domeny,założenie dummy gmail adresów i pobieranie tam maili z hostowanego serwera. Tylko po cholerę ta komplikacja ?
Jeśli ktoś z was jest zaznajomiony z problemem, ma pomysł jak sensownie zarządzić zgromadzoną zawartością w Google, która jest podpięta pod G Suite Legacy to poproszę piszcie 🙂