O co tu kaman? Szukałem ostatnio mini wieży do postawienia w domu tak, żeby nie bardzo zajmowała miejsce, trochę grała i miała wejście usb. Jakież było moje zaskoczenie po odwiedzeniu szeregu sklepów gdy okazało się, że co druga taka wieża ma stację dokującą do iPoda. I sprzedawcy to zachwalają, że to w ogóle super jest itp. Sony, Samsung, Lg, Yamaha, Philips, wszyscy mają stacje dokujące do iPoda. A ja nie mam iPoda. I nie chcę mieć, nie jest mi do niczego potrzebny. Wg. mnie jest za drogi a przede wszystkim zmusiłby mnie do używania iTunes, które są mocno nieergonomiczne i wcale niefajne. Ratunku…ja nie chcę nic z nadgryzionym jabłkiem….