Ukrainę dopadła epidemia grypy. Ponad 50 osób zmarło, 180 tys. zanotowanych przypadków zachorowań, to dużo. Nie wiem czy potwierdzono tam obecność wirusa, który takie przerażenie sieje na całym świecie czyli A/H1N1, ale prezydent Ukrainy prosil prezydenta Polski o to by polskie laboratoria wykonały testy próbek na obecność tego typu wirusa. Współczuję rodzinom zmarłych ale ludzie umierają codziennie i tego się nie da uniknąć. Co do epidemii to znów mam wrażenie, że temat jest mocno nadmuchany i po prostu ktoś tu musi zarobić kasę. Najlepsze jest to, że “nasz” pan prezydent deklaruje z zacięciem każdą możliwą pomoc dla Ukrainy. Może należałoby zająć się zabezpieczeniem Polski przed ewentualną inwazją świńskiej grypy? Czy Państwo Polskie stać na wysyłanie tysięcy maseczek, szczepionek i innej pomocy? Dlaczego pan prezydent decyduje, że z moich pieniędzy będzie fundował innemu narodowi pomoc. Czy w Polsce nie ma potrzeb? Nie ma biednych i chorych dzieci? Mamy już dobre i szerokie drogi i uleczoną służbę zdrowia? Ja bym chciał by więcej uwagi poświęcać własnemu podwórku a nie zabawom na arenach międzynarodowych. A swoją drogą to ciekawe kto wywołał panikę i sieje ogólnoświatowy zamęt związany z tą grypą. Kto na tym najwięcej zarobi? Przemysł farmaceutyczny? No Pewnikiem tak…