Biegowo – nowe buty – Półmaraton Warszawski

utworzone przez | mar 23, 2023 | Everyday, Sport, Testy produktów | 0 komentarzy

Reading Time: 3 minutes

   Niestety ostatnie dwa, albo nawet trzy lata, nie były łaskawe ani dla mnie ani dla mojego biegania. Zepsuły mi się kolana. Wytarte coś tam, brak czegoś tam. USG, rezonans dały dokładny ogląd sytuacji i okazało się, że kicha. Pan ortopeda zapewnił jednak, że przywróci memu schorowanemu ciału sprawność i dał cudowny lek. Najwpierw zastrzyki z osocza a później z kwasu hialuronowego. Nie jest to tania impreza ale pozwoliła pozbyć się bólu. A skoro nie boli to może da się wrócić do aktywności ???
   Spróbowałem. Kilka biegów na dystansie 2-3 km, jakieś piątki… jakaś 10. Żyję. Kolana czasem się delikatnie odzywają ale daję radę chodzić czy przetruchtać kilka km. I znów się wkręciłem.

   No i wpadłem. Mam nienormalną Żonę… wymyśliła, że lecimy w Półmaratonie Warszawskim. Ja też jestem zdrowo jebnięty…Usłyszałem propozycję i od razu: “Wchodzę w to”…treningów jak na lekarstwo (wybiegane w tym roku xx km 1), kondycja średnia, czasem na treningu łapie w łydkę skórcz a tymczasem to półmaraton 🤪 No i lecimy… za 3 dni 😀

   Nie jestem biegaczem profesjonalnym, nie rozróżniam supinacji od pronacji ( no może to akurat nieprawda ), nie kumam jakie są różnice między butami takimi a innymi ale drogą dedykacji doszłem do wniosku, że może jednak moje Pegasusy 34 mające milion lat i xx km przelotu mogą jednak nie być najlepszym wyborem na truchtanie 21km po asfalcie tak więc postanowiłem kupić nowe.

   Wybrałem się do Factory w Ursusie bo jest tam sklep Asics, a jak wiadomo jest to jedna z lepszych marek butowych do biegania. Ojjj srogo się rozczarowałem. Buty, które mogłyby mnie interesować, czyli na asfalt i dla grubasa zaczynały się od 400pln. Odpuściłem i zajrzałem do innych sklepów. Adidas – nie mają nic do biegania, tylko casual i originals. Tak żeby się polansować. Po przejściu kilku sklepów takich jak Salomon, 4F i coś tam jeszcze trafiłem do Nike.

   Tu akurat wybór biegowych jest całkiem spory. Jako, że nie jestem biegaczem zawodowym to poszłem budżetowo – Nike Quest 4. Z dodatkową zniżką, którą teraz dają, wyszło 203pln 🙂 No to wzięłem. Fajnie tak, odpowiedzialnie, 3 dni przed biegiem, nowe buty 🙂 Pros powiedzą – Debil 🙂 Ale zobaczymy.
   

   Trzymajcie kciuki. Oczywiście piszę do tych co przez przypadek tu zajrzą 🙂

   A po biegu napiszę oczywiście jak Nike Quest 4 spisują się na trasie, która jakby najłatwiejsza nie jest.

1)  Nie mogłem podać właściwej liczby km bo Garmin Connect pokazywał jakieś takie pierdoły

   W momencie gdy kończę ten tekst już mogłem zerknąć na statystyki więc wyglądają one tak nieimponująco. Wychodzi, że w tym roku przebiegłem niecałe 50km, rozbite na kilkanaście treningów. Najdłuższy dystans to 6km…jak ja niby mam przebiedz 21 ??? 🙂

A tu kilka ałtorskich zdjęć nowego nabytku:

 

   

commercial

Zalecane/polecane

theKura Youtube link
Jeśli chcesz wspomóc autora
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Proudly hosted at
Atthost

Kategorie

Archiwum

theKura