Byłem dziś w kinie na bajce “Renifer Niko ratuje święta” i muszę przyznać, że jestem bardzo miło zaskoczony. To dość rzadkie, że w kinach można zobaczyć bajkę innej produkcji niż np. Disneya czy też Pixara a tu taka niespodzianka. Duńsko-Fińsko-Irlandzko Niemiecka produkcja ozdobiona doskonałym polskim dubbingiem (Boberek, Dygant, Dereszowska, Fronczewski) w niczym nie ustępuje tym amerykańskim. Ciekawa i fajnie zrealizowana historia bawi i dzieci i dorosłych. Tym którzy nie widzieli serdecznie polecam opowieść o reniferze, który chciał latać:)