I tak oto ostatnio trafiła mi się dość poważna awaria…poważna na pierwszy rzut oka, de facto okazała się banalnie prosta w naprawie. W Hance napięcia nie wytrzymała półoś…jako, że to jeden z głównych elementów przeniesienia napędu to jazda już była niemożliwa więc musiałem zawołać lawetę. Next day poszukiwanie części. Serwis -aaa zamówimy razem z przegubami – koszt ok. 2k. 🙂 WTF…Wszyscy zapytani handlarze – czasem bywają koszt ok. 500-600…za używkę w dobrym stanie. Jeszcze bym przebolał ale i tak nie było bo model niezbyt popularny:) A jakże:) I krok po kroku szukając znalazłem. Firma Motomax – Toruń. Obiecują, że dorobią każdy element przeniesienia napędu:) Hmmm…wysłałem zapytanie…za kilka h dostałem odpowiedź. Ponieważ auto już w serwisie i nie miałem uszkodzonej części pod ręką to spytałem czy zamiast przesyłania wymiarów mogę przesłać właśnie tą uszkodzoną. Odpowiedź – ok. Wysłałem połamaną ośkę w piątek pocztą polską:) Po południu:) W poniedziałek dzwoni Pan z Motomaxu. Dzień Dobry. Otrzymaliśmy, zrobiliśmy, wysyłamy. We wtorek otrzymałem nówkę sztukę. 200zł+przesyłka. Da się? A jakże:) Super obsługa i pełen profesjonalizm. POLECAM!!! A Hanka znów jeździ…trochę:))) Trochę bardziej. Namiary do Motomaxu to Motomax. Zdjęcia przed i po:
Od nessip’s blog |
Brand Niu:
Od nessip’s blog |
Zdjęcia i naprawa – Gulczas:)