W końcu widziałem to epokowe dzieło Jamesa Camerona i choć widziałem to wersji 3D to muszę powiedzieć, że nie żałuję. Widziałem co prawda zwiastuny Avatara, które były ostrzejsze i miały znacznie bardziej kolorowe kolory niż wersja 3D, którą oglądałem, ale tak czy siak wrażenia i odbiór filmu jest po prostu niesamowity. Piękny, zrobiony z niesamowitym rozmachem niemalże trzygodzinny obraz urzeka prawie wszystkim. Fabuła chwilami wydaje się prosta jak konstrukcja cepa tylko po to by za chwilę zaskoczyć nas zwrotem akcji, którego na pewno się nie spodziewaliśmy. To sprawia, że 160 minut spędzonych w kinie to czas napięcia, ciekawości i zachwytu. Polecam każdemu aczkolwiek raczej w wersji 2D ze względu na cenę biletu oraz jednak jakość obrazu.